Chora miłość

Hej, mam nadzieję, że zastałem Szanownych Czytelników w dobrym zdrowiu - lub przynajmniej w takim, jakiego sobie w tym momencie życzycie.

Mi na ten przykład nie zawsze jest ze zdrowiem po drodze. Świadectwem tego niech będzie najnowszy poemat, który przygotowałem z myślą o VI edycji konkursu #pl-wierszokleci, organizowanego przez @lugoshi. Zapraszam do przeczytania mojego dzieła oraz innych wpisów opatrzonych tym tagiem. Zachęcam również do dołączenia do konkursu.

Chora miłość

Grypo, flegmo, chrypo – w twych ramionach wytchnienie!
U stóp twoich padam rozpłaszczony, jak jeniec
Niczym w dniach młodości, gdy miewałem dość szkoły
Dzisiaj znów rozwieram serca przed tobą poły

Nawiedź mnie, chorobo, zaciągnijże do łoża
Niech przed światem strzeże łańcuch twój i obroża
Dajże mi wymówkę, bym się schował przed życiem
Swych katarów dary rozlej na mnie obficie

Szlajaj się z innymi, ja nie jestem zazdrosny
Ale mnie też czasem powal tchnieniem miłosnym
Jeśli raczysz, grypo, złożyć drobną wizytę
Anuluję plany – ci oddany z zachwytem!

jak-jeniec.jpeg

Zdjęcie ze strony Pexels

Mam nadzieję, że doceniliście powyższy trzynastozgłoskowiec. Serdecznie zapraszam do głosowania, udostępniania i komentowania. Zachęcam ponownie do dołączenia do konkursu i obserwowania tagu #pl-wierszokleci. Tradycyjnie polecam również obserwowanie mojego profilu.

Moje inne posty o podobnej tematyce:

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
15 Comments