Niedzielny mecz pomiędzy Sampdorią a Interem w Serie A zapowiadał się nadzwyczaj dobrze.
Rewelacja sezonu - Sampdoria - podejmowała mediolański klub, który aktualnie pasuje się na 4. miejscu w tabeli.
Blucerchiati, walczący o 6. miejsce we włoskiej Calcio zapewniające europejskie puchary, mieli o co walczyć.
Gwarancja dobrego meczu była prawie pewna. Niestety tylko prawie.
Eksperci przed meczem mieli duże problemy z wytypowaniem zwycięzcy. Poprzednie spotkanie co prawda zakończyło się zwycięstwem Interu, aczkolwiek wygrywał on 3:0, by pozwolić sobie wbić aż 2 bramki, co skutkowało nerwami aż do samego końca na Stadio Giuseppe Meazza. Warto podkreślić, że drugiego gola zdobył wtedy Dawid Kownacki.
W związku z m.in. taką grą:
- Pokonanie Juventusu, który jak dotąd przegrał tylko 2 spotkania.
- Pokonanie Milanu, który jest na 6. miejscu w tabeli i jednak odbudowuje swoją potęgę, ale dalej jest wielką marką.
- Remis, a tydzień później wygrana z Romą, aktualnie zajmującą 3. miejsce w Serie A, ale trzeba pamiętać, że są to cały czas wicemistrzowie Włoch.
Emocje miały być zapewnione od pierwszej minuty.
Już od pierwszych minut mogliśmy się przekonać, że tak nie będzie. Inter mocno przycisnął rywali, nie dając im praktycznie żadnego pola do popisu.
Jedyną ciekawą akcją gospodarzy był słupek Duvana Zapaty w pierwszej połowie, który gdyby zdobył gola, pozwalał dawać jeszcze jakieś nadzieje na dobry wynik.
Bramek nie będę opisywał - wystarczy je obejrzeć, a w zasadzie to nawet lepsze niż czytanie przebiegu akcji.
W 31. minucie było już 3:0, a duży minus przy trzecim golu trzeba postawić przy nazwisku Bereszyńskiego, gdyż przegrał on pojedynek biegowy z asystentem bramki - Perisiciem.
3 minuty później Bartek został zmieniony, schodząc z wyraźnie niezadowoloną miną. Komentatorzy uznali zgodnie, że to wędka, ale menadżerowie naszego reprezentanta na Twitterze ogłosili, że on sam zgłosił zmianę, gdyż odnowił mu się uraz (nie trenował w pełni przed meczem). Informacje o urazie potwierdził sztab Reprezentacji Polski, który poczynił dalsze badania w tym celu. Ile jednak prawdy z tą zmianą - nie wiadomo. Kamery żadnego sygnału ze strony Polaka nie wychwyciły.
Do przerwy niespodziewanie wynik wynosił 4:0. Sampdoria potrzebowała zmian, które niekoniecznie pomogły. W 51. minucie 4. bramkę zdobył Mauro Icardi, podbijający okładki gazet następnego dnia. Przekroczył on w tym meczu 100 goli w Serie A.
Polacy w meczu
W składzie na to spotkanie znalazło się dwóch Polaków:
- Bartosz Bereszyński - zmieniony w 34. minucie, o czym już mówiłem. Był to jego (jak i całej Sampdorii) najsłabszy mecz w sezonie, ale pocieszeniem może być, że zmieniający go Valerio Verre też zawalił przy jednej z bramek,
- Dawid Kownacki - przesiedział cały mecz na ławce.
Karol Linetty niestety musiał pauzować za kartki.
Najbliższa przyszłość Sampdorii
Klub walczy o europejskie puchary i ma na to naprawdę dużą szansę. Aktualnie zajmują 8. miejsce w tabeli, ale 7. Atalanta ma tyle samo punktów. 3 kwietnia zostanie rozegrane zaległe spotkanie pomiędzy tymi dwoma drużynami, które powinno wyłonić potentata.
Do 6. Milanu strata wynosi 6. punktów, co daje realne szanse na przeskoczenie drużyny z San Siro, aczkolwiek do końca sezonu pozostało 10. meczów, a będą one rozgrywane m.in. przeciwko Juventusowi czy Napoli.
Jeżeli jednak będą grali tak, jak w tym spotkaniu, to szybko mogą stracić swoje miejsce w tabeli na rzecz Fiorentiny, która traci tylko 3. punkty.
Mam nadzieję, że pod koniec sezonu uda się awansować do Ligi Europy, a Dawid Kownacki zostanie dalej w klubie. O nim jednak w następnych wpisach, gdyż jest to osobny temat.
Utworzyłem już tag pl-nba, aczkolwiek apelowałbym, żeby we wpisach o sporcie stworzyć tagi danych dyscyplin, np. pl-pilkanozna, pl-skoki, itd... Powstał już tag pl-silownia, więc zachęcam do tworzenia takich, w jakiej dyscyplinie aktualnie piszecie, gdyż sport jest bardzo rozbudowaną dziedziną, a mam nadzieję, że też nasza społeczność zacznie się rozrastać. :D
Moje główne konto - @thedragonnis.