Gdybym żył w innych czasach ... No nie!

Gdybym żył w innych czasach oznacza dla wielu - co by było gdybym żył 1000 lat temu, albo za 300 lat. Koncepcyjnie ciekawie, ale odwróćmy troszkę znaczenie. Mówi się "obyś żył w ciekawych czasach" - jako życzenie lepszych lub gorszych dni.

Co by było jakbyśmy żyli w innej, równoległej linii czasowej, w której jesteśmy bogaci, albo biedni (no to faktycznie bez zmian), chorzy, piękni, brzydcy, za granicą ... Z perspektywy samego siebie fajnie mogłoby potoczyć się życie np. w Ameryce, spełniać się w "amerykańskim śnie".

Lawina zmian

Warto tutaj przytoczyć chyba znanego (mniej lub bardziej) Shreka, a dokładniej czwartą część. Tam w wyniku umowy (mało spoilerów xd) Shrek nigdy nie urodził się co zmieniło cały świat.

Kto wie, może jakby zamienić nawet datę urodzin z np. 5 marca na 4 albo 6 to bardzo dużo by się zmieniło. Nawet wybór szkoły, która jest nudna (albo taka się wydaje) może zmienić wszystko - możemy polubić inny przedmiot, bo nauczyciel był genialny i znienawidzić inny. A ten jeden przedmiot doprowadzi nas do innego zawodu. A może mielibyście więcej albo mniej przyjaciół?

Najlepiej byłoby oczywiście przeżyć każdą z tych sytuacji i samemu ocenić w którą stronę iść i którą drogą egzystować. Niestety nie mamy takiej opcji, więc ...

Carpe Diem

Chwytajmy dzień jaki jest i przerabiajmy w taki sposób na jaki chcemy. Raz uda nam się lepiej, a raz gorzej naturalnie. Ale należy pamiętać, że życie jest jedno i nie da się go zmienić i o ile marzeniami możemy być kim chcemy, to w rzeczywistości jest z tym różnie. Ale musimy dążyć do ich realizacji, bo jak nie dlatego, to po co?

Oczywiście należy po to wychodzić poza strefę komfortu, ale po to żyjemy razem (w jakiś sposób) by się dopingować i wspierać.

Oczywiście nie oznacza to, że życie przeciętnego Kowalskiego jest złe czy dobre, typowa koegzystencja - wszystko ma swoje wady i zalety.

Kołcz

Nigdy nie udało mi się zrealizować planów, bo nie wszystko jest przewidywalne. Ale wyznaczyłem je i będę do nich dążył. Podstawa to determinacja i wprowadzanie tych planów co się da wprowadzić w życie. Jak coś wymaga np. dużej ilości pieniędzy, a ich nie macie no to plan naturalnie się nie spełni (można modyfikować też nasze plany lub podwoić próbę jej realizacji).

Ale wystarczy pracować nad tymi planami i kto wie co będzie za rok czy dwa lata?

Na zakończenie

Oczywiście realizujcie marzenia, ale moim zdaniem nie powinniśmy się skupiać na nich (bezpośrednio), bo nie zawsze się udają - szczególnie te nierealne. Spróbujcie zapisać sobie listy czego potrzebujecie w życiu, poszukajcie alternatyw, posortujcie według możliwości realizacji i zajmijcie się łatwymi (lub realnymi na dzień dzisiejszy w realizacji).

Jak ktoś chce "już dziś" mieć dom, a nie ma grosza przy kuprze to mu się niestety nie uda. Ale na przykład zrzucić 10 kilogramów - jak najbardziej.

Być może gdyby nie Wykop to nie poznałbym noisyego, gdyby nie Noisy - Steem, a gdyby nie Steem - nie spotkałbym wielu wartościowych osób!

Powodzenia!


Tekst na podstawie trzeciego tematu tematówtygodnia - "Gdybym żył/a w innych czasach...".

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
11 Comments