Przyszłość Steem

Każdy system ma ograniczoną żywotność

Osobiście wierzę, że systemy informacyjne przypominają żywe organizmy. Jedne są lepiej zaprojektowane i bardziej dostosowane do otoczenia, inne gorzej i w zależności od tego zdeterminowana jest ich żywotność. Tak czy inaczej wszystkie mają 3 kluczowe etapy - narodziny, dojrzałość (szczyt popularności) i agonia prowadząca do śmierci. Jedne systemy są bardziej elastyczne przez co potrafią przedłużyć swój okres chwały oraz proces agonii, inne niczym majestatyczne komety cieszą oko silnym blaskiem, który po krótkiej chwili zanika.

Steem niczym kometa

Steem jest dla mnie taką kometą. Jestem tu krótko, ale bardzo się cieszę, że trafiłem w tym a nie innym momencie. Naprawdę czuję się jakbym był w innym internecie, tym lepszym. Ludzie są bardzo kulturalni, artykuły na poziomie - widać, że autorzy wkładają w nie serce. Widać też pierwsze problemy wynikające z wzrostu popularności, pierwsze małe pęknięcia, ale to normalne.

Jestem starym dziadem internetu, niestety internet był moim dzieciństwiem, przyjacielem i najgorszym wrogiem. Widziałem niezliczoną ilość społeczności i większość z nich dzisiaj albo nie żyje albo tkwi w procesie powolnej agonii. Polski internet skurczył się do trzech ośrodków - facebooka, youtuba oraz wykopu, który został karykaturą samego siebie z przeszłości. To przygnębiające, ale ostatnimi czasy jest coraz więcej smutnych wiadomości. Jak na przykład W3C, które miało być "strażnikiem" wolnego internetu, a niedawno zatwierdziło specyfikację EME, która jest de facto furtką do DRMów, ale to temat na oddzielny wpis. Chodzi mi o to, że wszystko się kiedyś kończy i trzeba się cieszyć procesem, ale też trzeba nie mieć sentymentów i odchodzić gdy nie ma wyjścia.

Steemit na zachodzie

Zachodni Steemit jest niestety nijako przestrogą i zapowiedzią tego co będzie czekało nas w przyszłości. Polska społeczność jest mała i to jej duża zaleta, ale wraz z rozrostem będzie coraz więcej problemów. Polecam ten świetny wpis na temat sposobów manipulacji Steemitem. Powiem tak, sam jestem z natury pesymistą i lubię zastanawiać się jak można coś zepsuć albo wykorzystać, ale pomysłowość oszustów mnie zaskoczyła.

Osobiście wierzę, że przy projektowaniu systemów trzeba brać pod uwagę naturę człowieka. Ayn Rand mówi, że chciwość jest dobra. Ja bym powiedział, że to zależy - istnieje chciwość która napędza cię do pisania rzetelnych artykułów by na nich zarobić, i istnieje chciwość, które polega na maksymalnym wyeksploatowaniu systemu i pozostawieniu po sobie zgliszczy. Spekulanci niszczą ideę bitcoina, manipulatorzy niszczą Steemita. Moim zdaniem brakuje odpowiednich narzędzi do walki - skończy się to na wojnie botów i wygra ostatecznie ciemna strona mocy, a Steemit stanie się pogorzeliskiem na którym boty będą dodawać treści, flagować treści, będą głosować i będą komentować. Nie wiem na ile to prawda, ale czytałem, że już teraz ciężko wypromować swoje treści bez botów na anglojęzycznym Steemicie.

Natura ludzka i wolność

Wspomniałem o naturze ludzkiej. Jaka ona jest? To jest kluczowy problem filozoficzny, który ma wbrew pozorom bardzo duże przełożenie na rzeczywistość. Kiedyś byłem wolnorynkowcem i wierzyłem, że wolność i wybór są najważniejsze. Teraz nie jestem tego pewien i bardziej poszedłem w centrum. Wierzę, że człowiek potrzebuje wolności ponieważ wtedy jest najefektywniejszy, gdy pracuje na siebie, ale wierzę też, że każdy ma ciemną stronę, demona, którego trzeba czasami autorytarnie kontrolować bo inaczej wszystko zniszczy. Najgorsze moim zdaniem jest ignorowanie mrocznej części samego siebie ponieważ wtedy ona najbardziej na ciebie wpływa. Dlatego takie utopie jak komunizm szybko przerodziły się w tyranię.

Przyszłość

Może powstaną nowe interfejsy, które będą bardziej skutecznie walczyć z manipulacjami. Może powstaną forki Steemu, nie wiem. Najważniejsze to cieszyć się procesem czyli dobrymi artykułami, komentować, zawierać znajomości, które przeżyją Steem - dopóki jest fajnie. Trzeba pamiętać, że zawsze najważniejsi są ludzie :)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
6 Comments