Jutra nie będzie – pomyślał jaskiniowiec,
wbijając oszczep w ciało mamucie,
lecz jednak dziś zwierza zabił dla wioski
ponosząc rany w tej walki trudzie.
Jutra nie będzie – rzekł w kuźni swej kowal
kolejny miecz sprawdziwszy tymczasem
lecz dalej będzie hełmów kuć owal,
by spulchnić sakiewkę trzymaną za pasem.
Jutra nie będzie – stwierdził lekarz nad chorym,
widząc z bliska jak dżuma zbiera swe żniwa
i chociaż zachował wszelkie walki pozory
dalej studiował choroby ogniwa.
Jutra nie będzie – powiedział pewien przywódca,
wciskając czerwony guzik zagłady
i choć w przerażenie popadł drugi dowódca
on dalej wchodzi w nowe układy.
A jutro przyszło i w twarz im wszystkim spojrzało
niespodziewanie, bo przecież nie miała nadejść ta pora
i rzekło, że ono będzie tu codziennie czekało
tylko wątpi czy damy radę być lepszymi niż wczoraj.