Alpaki i Alpakoterapia. O najbardziej uśmiechniętych zwierzętach świata.

alpaca-1531980_960_720.jpg

Bez tytułu.jpg

Alpaka to mój wymarzony zwierzak. Dlaczego? To najbardziej sympatyczne stworzenie na świecie. Niezwykle łagodne i uspokajające. Chociaż alpaki do Polski trafiły niedawno, zdążyły już zasłużyć się w medycynie. Zapraszam na historię o niesamowitych korzyściach alpakoterapii, wierności, przyjaźni i nigdy nie gasnącym uśmiechu.

Artykuł zgłaszam do tematu "Twoje wymarzone zwierzę" w konkursie #tematygodnia, tym razem prawidłowo otagowany ;)

Przedstawmy się

W teorii alpaka to trawożerny ssak parzystokopytny, który pochodzi od wielbłąda. Zostały udomowione przez Inków około 4500 lat temu. Są to zwierzęta hodowlane, które najczęściej zamieszkują tereny Andów w Ekwadorze, Peru, Boliwii i Chile. Tam najczęściej pozyskuje się z nich mięso i wełnę. Dla tej drugiej zaczęto sprowadzać zwierzęta do Europy. Alpaki osiągają do 1 metra wysokości i żyją do 25 lat. u niektórych ras wełna może sięgać do 50 cm długości. Ich ciąża trwa około roku. Raczej nie występują dziko i są zwierzętami stadnymi. Zatem trudno byłoby im sobie poradzić w samotności.

Niebiańsko spokojne zwierzęta

Alpaki to niezwykle spokojne i łagodne zwierzęta, które bardzo chętnie przebywają w towarzystwie ludzi. Są wierne i oddane. Na tyle, że można z nimi chodzić na smyczy. Taka sytuacja wywołała jakiś czas temu spore zainteresowanie w Warszawie, a chwilę potem zdjęcie kobiety prowadzącej alpaki obiegło internet. Niektórzy nie wiedzieli czym jest to zwierzę. Czy to duży pies z wielką szyją, a może jakaś mini-żyrafa? Zwierzaki nie są w ogóle agresywne, o ile człowiek czy pies będzie wyznawał zasadę "szacunek za szacunek". Chociaż w sytuacji zagrożenia, prawdopodobnie uciekną. Chyba, że bronią owiec, wtedy potrafią przepędzić intruza! Są niezwykle kulturalne. Swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają w jednym, ustronnym miejscu. Mają nieskazitelnie uśmiechnięty wyraz pyszczka przez co obcowanie z nimi i przytulanie ich staje się niezwykłą przyjemnością i lekiem na stres. Tym bardziej, że ich wełna to prawdziwy skarb.

Wełna

Alpaki zakochały się w ludziach, a ludzie w alpakach. Jeżeli nie posiadamy hodowli, a chcemy mieć chociaż cząstkę tego zwierzaka przy sobie możemy zakupić wełnę. Ta jest bardzo wartościowa i posiada duże właściwości termoizolacyjne. Grzeje dużo bardziej niż wełna owcza. Jest bardzo cienka, lekka i odporna na zniszczenia. Nawet alergikom przypadnie do gustu, gdyż nie uczula. Jest towarem luksusowym, za pościel z wełny alpaki zapłacimy nawet grubo ponad 1000 zł. Można też rozejrzeć się za szalem, czapką czy...włóczką. Mimo iż hodowle alpak często mają charakter komercyjny, to zwierzęta na pozyskaniu wełny nie ucierpią. Przeciwnie - powinno się je regularnie strzyc z uwagi na ryzyko przegrzania organizmu, szczególnie latem. Przy czym trzeba nadmienić, że alpaki mają różne rasy, a jakość wełny jest od niej uzależniona.

Alpakoterapia

Nadzwyczaj łagodne usposobienie naszych bohaterów postanowili wykorzystać lekarze. Psychologowie są zgodni, że ich obecność wpływa pozytywnie na dorosłych i dzieci oraz w znacznym stopniu redukuje stres. Gdy dotykamy zwierzaka wydzielają się endorfiny. Zwierzęta są bardzo inteligentne i nie boją się obecności człowieka. Według terapeutów same alpaki nie uzdrowią człowieka z problemami psychicznymi czy psychologicznymi bez pomocy specjalisty. Jednak w wielkim stopniu pośredniczą w leczeniu. Alpaki ułatwiają komunikatywność i otwartość, dlatego mają wielki wkład w pomoc dzieciom z autyzmem. Mogą stanowić dla nich furtkę do świata. Pomagają również rozwijać się dzieciom z zespołem Downa czy porażeniem mózgowym. Ich spokój udziela się ludziom, dlatego ukojenie odnajdują w nich chorzy na ADHD czy depresję. To niezwykle ważne, gdyż nadal Polacy często lekceważą bądź nie widzą jej objawów u swoich bliskich. Depresja działa podstępnie i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do samobójstwa. Alpaktoterapia znalazła też zastosowanie przy leczeniu nerwicy czy stanów lękowych. W naszym kraju - wzorem Wielkiej Brytanii czy USA, powstało już kilka ośrodków, które prowadzi tego typu leczenie. Alpaki pomagają w edukacji i rozwoju również zdrowym dzieciom. Dlatego często goszczą w szkołach podstawowych czy przedszkolach.

Gdzie można pogłaskać ?

Warszawski ośrodek leczenia alpakoterapią (nie chcę reklamować i podawać dokładnej nazwy, ale google znajdzie bez problemu), 15 kwietnia zorganizował wydarzenie, na którym można było przytulić alpakę i wyjść z nią na spacer. To wszystko za drobną opłatą. Trudno mi powiedzieć czy w najbliższym czasie planują podobną akcję, ale warto śledzić. Ponadto warto rozejrzeć się czy w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania nie ma hodowli alpak i po prostu przyjść. Jeżeli hodowcy mają tak dobre serce jak ich podopieczni, to z pewnością pozwolą przytulić i pogłaskać zwierzątko.

A czy mogę je w Polsce hodować ?

Teoretycznie tak. Najważniejsze jest to, co już zaznaczyłem. To zwierzęta stadne. Nie mogą żyć same i wymagają co najmniej jednego towarzysza. W przeciwnym razie nie będzie miłym przyjacielem, a strachliwym i za jakiś czas pewnie kłopotliwym zwierzakiem. Alpaki możesz hodować na podwórku, a cena jednej to kilka tysięcy złotych. Pomimo, że alpaka pochodzi od wielbłąda to zawsze i wszędzie musi mieć dostęp do wody. Alpaka tak jak krowa - lubi zjeść trawę i musi mieć do niej dostęp, warto też zadbać o pełnowartościową paszę. Ponadto niezbędny jest dach nad głową. Podobnie jak pies czy kot - wymaga regularnych szczepień. Bez odpowiedniej wiedzy, nie kupuj alpaki na serwisach typu "olx". Bo czy wiedziałbyś np. że błękitny kolor oczu zwierzaka może oznaczać, że jest głuchy ? Musisz uważać na swój ogródek. Ziemniak, kasztany, pokrzywy czy rabarbar mogą być dla zwierząt trujące. Jeśli chcesz kupić alpakę to bądź dla niej przyjacielem i weź ją od doświadczonego hodowcy, który będzie potrafił wszystko Ci o niej powiedzieć. Sam dogłębnie poznaj temat, bo jak widzisz, to nie jest takie proste.

Wymarzone zwierzę...

Pomimo iż bywają trudne w hodowli, to za jakiś czas chciałbym mieć swoją gromadkę. Zwłaszcza, że miałem przyjemność prowadzić je na smyczy. To fantastyczni przyjaciele. Nie sposób się od nich oderwać. Ta wełna to jedna z najbardziej przyjemnych rzeczy w dotyku na całym świecie. Naprawdę! Nigdy nie dotykałem niczego podobnego. Przy nich człowiek zapomina o stresie, pracy i jakichkolwiek problemach. Godzina obcowania z tymi cudownymi stworzeniami ładuje baterie na cały tydzień. Ogólnie jestem zwolennikiem zasady, że człowiek ze zwierzakiem jest szczęśliwszy i tego się trzymajmy. Dziękuję bardzo za uwagę i do zobaczenia w kolejnym wpisie.

zdjęcia: pixabay

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
6 Comments