Na obiad zupa niegdyś meksykańska i... bonus.

Dzisiaj wyjątkowo w kulinarnej odsłonie! W ramach inicjatywy występującej pod tagiem #pl-kuchniakonkurs [konkurs nr 2] przedstawiam pyszną i rozgrzewającą zupę meksykańską.

...To znaczy pierwotnie była to zupa meksykańska, jednak za każdym razem ulega drobnym modyfikacjom w zależności od zapasów w kuchni. Właściwiej byłoby ją nazwać: Zupa quasi- tudzież a’ la meksykańska.

M_01.jpg

Właśnie dlatego tak ją lubię - można bez większego ryzyka pominąć lub podmienić jakiś składnik. Albo dorzucić zalegający produkt - u mnie notorycznie są to kawałki pomidorów, cebuli czy pojedyncze ziemniaki cudem uchowane w wiaderku.
I wciąż jest pyszna :)

Z podanych składników otrzymamy 4 litry bardzo gęstej zupy.

Składniki


W dzisiejszej zupie udział biorą:

  • olej/oliwa (u mnie - olej rzepakowy nierafinowany)
  • ciecierzyca gotowana 400g
  • 2 duże czerwone papryki pokrojone w kostkę
  • 2 duże cebule pokrojone w piórka
  • puszka kukurydzy
  • puszka czerwonej fasoli
  • mięso mielone 0,5 kg
  • przecier pomidorowy (passata) - 1 l
  • czosnek: 4 - 8 ząbków (w zależności od upodobań)
  • jedna papryczka chili drobno pokrojona
  • przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka mielona (1 paczka), ewentualnie papryka ostra mielona
  • świeża kolendra

M_02.jpg

Przygotowanie

  • W osobnym naczyniu (rondel, patelnia) podsmażamy mięso mielone;
  • W garnku co najmniej 5 litrowym (żeby nam się zupa nie wychlapywała pod koniec) rozgrzewamy 3 łyżki oleju i podsmażamy wyciśnięty przez praskę czosnek - około 30 - 40 sekund, żeby nie przypalić;
  • Do towarzystwa wrzucamy cebulę i smażymy aż się zeszkli;
  • Dodajemy paprykę i smażymy dalej, aż trochę zmięknie (około 5 - 7 minut);



  • Do garnka wlewamy przecier pomidorowy, wsypujemy posiekaną papryczkę chili i dolewamy wody. Ja dolewam "na oko" do połowy garnka, żeby mi się reszta składników potem zmieściła.
  • Mieszamy zawartość i czekamy, aż się zagotuje;
  • Do gotującej się zupy dajemy podsmażone wcześniej mięso mielone i mieszamy dobrze, żeby nie było pozbijane w grudy, gotujemy dalej 5 - 10 minut. Można pominąć ten składnik i przygotować wersję wegetariańską - też pyszna!
  • Do gara wsypujemy ciecierzycę oraz odsączoną z wody kukurydzę i czerwoną fasolę, mieszamy.
  • Zaraz potem dodajemy całe opakowanie mielonej słodkiej papryki, mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy jeszcze na średnim ogniu około 5 - 10 minut. W międzyczasie próbujemy i doprawiamy solą, pieprzem i mieloną papryczką chili, jeśli zupa jest za mało ostra.



Jeżeli zupa jest zbyt gęsta można dolać wody, ale to kwestia indywidualnego upodobania, tak samo jak doprawianie potrawy. Ja nie sypię zbyt przesadnie soli czy ostrej papryki, ponieważ mamy w domu różne preferencje pod tym względem. Każdy sobie doprawia po swojemu już na talerzu.

Zupkę posypujemy świeżą kolendrą. Mniam!



Zupa najlepiej smakuje po kilku godzinach czy nawet na drugi dzień, gdy się wszystkie składniki "przegryzą". U mnie ta potrawa rzadko tyle wytrzymuje. Gdy gotuję ją w tygodniu, to jak najpóźniej wieczorem, żeby chłopaki nie zdążyli się do niej dorwać. A i tak zdarza się, że gdy po skończonym gotowaniu zamykam się w swoim pokoju, to już po chwili słyszę podejrzane szmery i ruchy w kuchni. Na drugi dzień ledwo po talerzyku mają na obiad.


W ramach bonusu, już poza konkursem, przygotowałam sobie dzisiaj jeszcze jedno rozgrzewające "danie" jednogarnkowe. Wprost idealne na te ostatnie zimowe dni!





H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
16 Comments