Oczami ważki

Jej oczy są zbudowane z kilkudziesięciu tysięcy elementów. Nie dostrzega szczegółów tak wyraźnie jak człowiek, ale jest w stanie zarejestrować nawet najdrobniejszy ruch (którego my nie zauważymy) i widzi wszystko, co się dookoła niej – pole widzenia może bowiem dochodzić do 360 stopni. Obraz świata, jaki tworzy owad, jest też bardziej kolorowy od naszego. Same oczy ważki mają specyficzną budowę "plastrów miodu"Oczy ważki.jpg
taką strukturę możemy też często zauważyć w chemii, ale żeby nie odbiegać od tematu dorzucę przykład Bromo-DragonFLY bromo.png ciekawy organiczny związek chemiczny. O nim jednak polecam poczytać zainteresowanym psychodelikami głównie przez wzgląd na jego prawne uwarunkowanie ;p
Wracając go głównego tematu przedstawiam wam wiersz, który jak ww. specyfik pomoże nam na nowe spojrzenie na świat. Nie są to w prawdzie "drzwi percepcji" Huxleya, jednak moim skromnym zdaniem ten tekst autorstwa Zuzanny Krygi zasługuje na uwagę.

Ważka
Z punktu widzenia ważki
świat dziwnie jest nieważki.

Najważniejsze są błękity,
lśnienia i olśnienia,
i pytania w skrzydeł drżeniu
nie do odgadnienia:

Które niebo jest prawdziwe
to nad, czy pode mną?
Czy wysiłek, by doń dotrzeć
czynię nadaremno?

A te błyski te refleksy,
co rażą jak flesze,
czy to słońce, czy odbicie,
a może coś jeszcze?

Czy się warto zastanawiać
nad wody głębiną,
co jest prawdą, co ułudą-
czy w błękitach płynąć?

Zachłystując się chwileczką,
życia dniem powszednim
i bogatym być błękitem,
i błękitem biednym.

Równie ciekawym utworem tej tematyki jest "dragonfly " Ziggiego Marleya ;p
Zapraszam naturalnie do komentarzy ; )

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
4 Comments