Architektura dla opornych #15 - Googie czyli Jetsonowie w realnym świecie

Style architektoniczne od zawsze przyjmowały lokalne odmiany, ze względu na umiejętności rzemieślników, lokalne tradycje czy dostępność materiałów. Ramy czasowe danej epoki różnią się w zależności od długości i szerokości geograficznej. Są też style, które pojawiły się właściwie tylko w jednym miejscu na świecie. Do takich stylów należał m.in. radziecki konstruktywizm, socrealizm czy futurystyczna architektura wschodnich stanów - Googie.


jetsons
Miasto Jetsonów, źródło: emaninagar.com

Pamiętacie bajkę Jetsonowie? Hanna-Barbera, producent Flintstone'ów, stworzył w latach 60. bajkę, w której główni bohaterowie nie byli już jaskiniowcami tylko żyli w odległej przyszłości. Akcja bajki toczy się w 2061 roku w Orbit City. Futurystyczny krajobraz z bajki pojawił się również w rzeczywistym świecie.

Styl googie narodził się w stanie Kalifornia. Był mieszanką powojennego optymizmu, marzeń o podboju kosmosu i szybkim postępie technologicznym. Największą popularność zdobył w architekturze użytkowej w postaci kawiarni, restauracji i przydrożnych bistro ale widywany jest także w budynkach użyteczności publicznej i budowlach technicznych. W budownictwie mieszkaniowym przyjął się mniej, głównie ze względu na koszty jakie generowały fantazyjne konstrukcje.


googie
Googie's Coffee Shop w 1963, źródło: Flickr

Nazwa pochodzi od budynku-pierwowzoru, czyli kawiarni "Googie's", którą w 1949 roku zaprojektował w Los Angeles John Lautner. Nazwa została spopularyzowana w czasopiśmie House and Home, przez zafascynowanego stylem profesora Uniwersytetu Yale Douglassa Haskella. Podobno miał on natrafić na kawiarnię przez przypadek, jadąc samochodem po LA razem z fotografem architektury Juliusem Hulmanem. W literaturze można też spotkać nazwy Doo-Woop i Populuxe, w Polsce najtrafniejszym określeniem jest za to Futuryzm.

Styl googie to przede wszystkim asymetryczne, mocno zadarte dachy, duże okna, kształty oparte na formie bumerangu, rakiet czy modelu atomu oraz wysokie, kolorowe przydrożne słupy-znaki z nazwami lokali (roadsigns), przyozdobione rozbłyśniętymi gwiazdami i fikuśnym liternictwem. Można też spotkać budynki w formie ogromnych kopuł, neony, elementy wystroju pokryte chromem lub wykonane ze stali nierdzewnej. Wszystko to miało zapowiadać szybki rozwój cywilizacji, kolonizację kosmosu z wakacjami na marsie, latające samochody i potężny rozwój materiałoznawstwa dający nieograniczone możliwości budownictwu.


googie
Wystawa światowa EXPO 67, źródło: nightlife.ca

Meble i wnętrza miały opływowe, aerodynamiczne kształty. Popularny jest model znany z amerykańskich produkcji filmowych w postaci podłużnych knajp z długim barem i ułożonymi wzdłuż okien siedziskami z czerwonego skaju i metalowymi, połyskującymi elementami. Architektura wnętrz tego okresu mocno krzyżuje się ze stylem retro, wykorzystuje jednak nowe materiały. Na podłogach królowało linoleum, ściany często dostawały kolory pochodzące od różu i błękitu. Lata 50. były w USA epoką gospodyń domowych, dlatego mnóstwo zmian dotknęło poprawy funkcjonalności kuchni i łazienek, o co zapewne dzisiaj feministki podniosłyby raban ;) Googie miało być zatem nie tylko nową formą dekorowania budynków ale całym stylem życia, idyllą, którą jednak przerwała wojna w Wietnamie, zabójstwo Kennedy'ego a później afera Watergate, które sprowadziły Amerykanów na ziemię.


googie
LAX w Los Angeles, źródło: Getty Images

Za początek końca epoki uznaje się rok 1964. Na targach w Nowym Jorku zaprezentowano googie w takiej ilości, że aż musiało się przejeść. Kopuły, hemisfery, atomy, podniebne kolejki. Jeszcze na EXPO 1967 w Kanadzie można było zobaczyć mnóstwo futurystycznych pawilonów. Cała pogoń za króliczkiem zaczęła tracić sens kiedy króliczka zaczęto mieć na wyciągnięcie ręki i start rakiety na księżyc w 1968 roku stawał się coraz bardziej realny. Pokolenie wyżu demograficznego i dzieci kwiatów dorosło i chciało zerwać z wizjami rodziców. Po latach mnóstwo zapuszczonych budynków zaczęto wyburzać. Te, które przetrwały, są po latach wielkimi atrakcjami - zjawisko bardzo często obserwowane w sztuce. Burzenie niestety dopadło także słynną kawiarnię, którą zrównano z ziemią w 1982 roku.

Co ciekawe, istniała spora grupa niezwykle poważnych architektów, którzy traktowali googie jak bluźnierstwo. Obrażeni na cały świat "nie projektowali bo nie", bo nie będą ku uciesze Amerykanów projektować jakiegoś kiczu. Na ich szczęście googie nie było tak szeroko popularnym stylem aby nie było dla nich pracy przy projektowaniu śmiertelnie poważnych gmachów. Architekci googie kładli nacisk na zerwanie z figuratywnością. Jeśli budynek ma być inspirowany rakietą czy atomem, to nie róbmy budynku w kształcie rakiety czy atomu bo to jest infantylne. To musi być abstrakcja - budynek w kształcie abstrakcyjnej rakiety czy atomu. Podejście do figuratywności nieco różni właśnie ich od postmodernistów.


googie
Panorama Seattle z wieżą "Space Needle" źródło: parentmap.com

Googie pozostawiło jednak swój ślad w światowej architekturze. Późni moderniści lubili zaczerpnąć z zadartych dachów a znaczki McDonald's czy KFC widoczne z kilometra przy autostradzie są nieodzownym elementem krajobrazu na całym świecie. Także w postmodernizmie można zauważyć celowe nawiązania do lekkiej kiczowatości googie, zwłaszcza w Las Vegas czy właśnie w Kalifornii. Trzeba jednak dodać, że w słonecznej scenerii założenia prezentują się zdecydowanie lepiej niż w polskiej szarości, gdzie postmodernistyczne budynki zazwyczaj pasują jak pięść do nosa.


googie
Ten obrazek zna chyba każdy, źródło: archdaily.com

Źródła: 1 2 3 4 5 6


#tematygodnia - temat Western

#pl-architektura - architektura, urbanistyka, wnętrza, wzornictwo, fotografia
@mmczarnecki - mój drugi profil, tylko zdjęcia

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
8 Comments