[temaTYgodnia] #6 --> Sroga piguła na Duhkha?

Na początku było słowo...

Pierwsza świadoma myśl.
U zarania dziejów zrodziła się w umyśle naszego dalekiego przodka, dając początek niezliczonej ich liczbie, aż do tej właśnie chwili, gdy kolejna przemyka się pod sklepieniem twojej czaszki, ginąc gdzieś w splotach neuronów.
Strach?
Głód?
Radość?
Zaduma... skatalizowana urokiem wieczornego nieba rozświetlonego miliardem wiecznych ogników.
Może ... cierpienie?

Dziś.
Opromienieni aureolą cywilizacji szukamy tego co najcenniejsze: Szczęścia. Odbijające się w zwierciadłach naszych dusz przybiera postać kolekcji dóbr materialnych, osiągnięć zawodowych, powodzenia w życiu rodzinnym, rzadziej rozwoju duchowego. Możliwe, że w większości wypadków mityczne „Szczęście” to niezdarnie sklecony patchwork różnych motywów, popędów i obiektów pożądania, odpowiadający aktualnym modom i trendom produkcyjnego pokolenia.

Uciekający punkt.
Czy starczy sił i zapału by gonić króliczka? Podczas zabawy łatwo złapać zadyszkę. Rodzi się zwątpienie, frustracja i cierpienie. Może poprzeczka powieszona za wysoko? Może zabrakło już sił?
A może po prostu nie dopisało szczęście...
Rozziew pomiędzy naszymi pragnieniami i oczekiwaniami w stosunku do świata, a możliwością ich spełnienia jest bolesny. Rodzi się cierpienie. Reakcje na te złe emocjonalne stany u każdego z nas są różne.
Złość, bunt, załamanie czy może… akceptacja.

Cyrk.
Wszyscy jesteśmy sztukmistrzami. Każdy z nas opanował w pierwszych latach życia cyrkową sztuczkę. Wytresowaliśmy się sami, by utrzymać przez całe życie nasze ciała w cyrkowym popisie. Balansowanie przydaje się także w sferze psychiki. Utrzymanie właściwej proporcji pomiędzy być a mieć. Okiełznanie drzemiących w nas demonów. Znalezienie przeciwwagi czyli jasnej strony mocy , by osiągnąć równowagę. To zadanie dla każdego z nas.

Recepta.
Wyzbycie się cierpienia i osiągnięcie prawdziwego szczęścia jest ... proste. Gdy uświadomimy sobie jak mało tak naprawdę potrzebujemy. Uścisk ręki, dobre słowo, miska ciepłej strawy i ciepły kąt.

oprócz drogi szerokiej oprócz góry wysokiej
oprócz kawałka chleba oprócz błękitu nieba
oprócz słońca złotego oprócz wiatru mocnego
oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba

W tych kilku słowach nieżyjący już Marek Jackowski zawarł całą prostotę filozofii szczęśliwego życia. Zbyt często zatracamy się w pogoni za tym co nieistotne i w ostatecznym rozliczeniu bezwartościowe. Skacząc jak kot za puszczanym przez lusterko słonecznym „króliczkiem” dajemy się omamić i zaślepieni tracimy cenne lata w pogoni za niczym.

Cóż robić? Każdy z nas musi znaleźć swoją ścieżkę. W drodze niestety zdarzy się "poparzyć palce, rozbić kolano i nabić guza". Cierpienie niesie ... informację. Darem jest umieć czerpać z niego naukę i budować dzięki niemu siłę.
Swoisty przewodnik życiowy mający rozświetlić mroki życiowych ścieżek przynosi „Dezyderata”.
Tekst napisany w 1927 roku przez Maxa Ehrmanna, a wysłany przez niego w 1933 jako życzenia na Boże Narodzenie dla przyjaciół, przekazuje receptę na dobre i szczęśliwe życie.

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.

źródło: https://www.kalbi.pl/


Wersja opowieści dla "Piwniczan"


Wersja opowieści dla "Blockersów"


Jakież to proste. Prawda?
Łatwo napisać kilka zdań, trudniej zrealizować i przeżyć życie będąc zadowolonym z jego owoców u swego kresu...
Cierpienie było, jest i będzie bo jest elementem puzzla zwanego człowiekiem.
Naszym zadaniem jest mądre i właściwe opanowanie drzemiącego w nas żywiołu, by wskazówka uczuć na naszym uczuciomierzu częściej wychylała się na tą pozytywną stronę..

Niepowtarzalny Ryszard Riedel śpiewał razem z Dżemem, że "w życiu piękne są tylko chwile". Bądźmy więc kolekcjonerami chwil-motyli. Budujmy swój prywatny zbiór, by był tarczą przeciwko cierpieniu i odskocznią w trudnych chwilach życia.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
5 Comments