Za każdym razem, gdy ukradniesz 100 złotych:
- Za 30 zł kup w sklepie swojego wujka żywność dla okradzionej osoby. Jedzenie i picie są podstawowymi potrzebami człowieka i okradani przez ciebie ludzie mają prawo do darmowej żywności.
- Za 20 zł kup w salonie fryzjerskim swojego szwagra talon na strzyżenie. Okradane przez ciebie osoby mają prawo wyboru innego fryzjera, ale niezależnie od decyzji żadna z nich nie może narzekać, że nie zapewniłeś jej dostępu do strzyżenia.
- 10 zł przekaż przy świadkach jakiejś instytucji charytatywnej. Jeśli okradziona osoba i tak zamierzała to zrobić, wyręczając ją, oszczędziłeś jej czas. Jeśli nie zamierzała tego zrobić, oszczędziłeś jej wstydu.
- Daj okradzionej osobie 10 zł, wymyślając odpowiadający jej potrzebom cel (np. dotacja na prowadzenie działalności gospodarczej, dopłata na dziecko, zasiłek). Powinna poczuć się wyróżniona.
- Wypłać sobie 30 zł pensji.
Gratulacje! Już nie jesteś pospolitym złodziejem. Zostałeś politykiem.
Wpis pojawił się wcześniej na moim blogu. Jego anglojęzyczną wersję można przeczytać tutaj.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu.
Moje inne wpisy, które mogą Ci się spodobać: