Cześć wszystkim :) Miałem dłuższą przerwę w pisaniu spowodowaną urlopem, ale wróciłem i teraz zasypię Was postami. W granicach rozsądku oczywiście ;)
Ze zdjęć zrobionych na tym urlopie chciałem stworzyć kolejny post z mojej serii Poland is beautiful i prawdopodobnie tak też się stanie, ale stwierdziłem, że najpierw w imieniu swojej córki pochwalę się jej pierwszą większą wycieczką w góry. Oczywiście dla tych, którzy chodzą po górach, taka wyprawa to śmiech na sali, ale z dzieckiem od czegoś trzeba zacząć. Chcemy z żoną przyzwyczajać ją do podróżowania i zwiedzania już od małego, tak żeby kiedyś chętnie jeździła z nami.
Za cel tego pięciodniowego urlopu obraliśmy Szklarską Porębę i okolice. Niestety niemal codziennie padało, dlatego większe wspinaczki nie wchodziły w grę. Poza paroma okolicznymi trasami, zrobiła nam się z tego wycieczka "wodospadoznawcza". Lilianie udało się zobaczyć Wodospad Szklarki, Wodospad Kamieńczyka oraz Wodospad Mumlawski znajdujący się na terenie Czech, a dokładnie w Harrachowie.
Niestety z powodu padającego deszczu zdjęcia robiłem telefonem "na szybko". Nie poddałem ich też żadnej obróbce. Niemniej jednak wrzucam kilka z nich, może przypadną komuś do gustu.
Krucze skały i okolice:
Wodospad Szklarki:
Wodospad Kamieńczyka:
Wodospad Mumlawski:
I na koniec jeszcze dzielna podróżniczka na trasie - z mamą oraz sama:
W przeddzień urlopu Liliana skończyła 6 miesięcy. Ktoś może powiedzieć, że to trochę za wcześnie na wyprawy z góry z dzieckiem, ale my to uwielbiamy i nie mogliśmy się już doczekać. Mimo, że trasy nie były zbyt wymagające, był to też test dla nas. Myślę, że mimo niełatwych warunków cała rodzina zdała go wzorowo :)
A co Wy myślicie o górskich podróżach z takimi brzdącami? Może macie jakieś trasy do polecenia? Również takie, które można przebyć z wózkiem? Zachęcam do komentowania. Do następnego :)
Appreciate the content? VOTE UP, RESTEEM and FOLLOW@imperfect-one