[Steemit] Plagiaty tekstów, prawo cytatu czy jeszcze coś innego? Oceńcie sami - najnowsze przykłady z #polish

Osobiście jestem ogromnym przeciwnikiem zachowań opisanych w tym poście, jednakże nie chcę od razu tutaj nikogo oceniać. Mam nadzieję, że wyniknie z tego jakaś większa dyskusja i polska społeczność dojdzie do najlepszego wniosku. Liczę na wasz zdrowy rozsądek.

Ale o czym będę w zasadzie pisać? Steemit posiada takiego bota, który wyszukuje w internecie podobne treści i po znalezieniu takich - w komentarzu posta informuje o tym. Nie mam pojęcia czy dotyczy to wszystkich tekstów i dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale prawda jest taka, że w większości przypadków @cheetah, bo o nim mowa, trafia w sedno. W ten sposób wychodzą na jaw dziwne rzeczy, które... no właśnie - czym są dla kopiujących?

Podejrzewam, że całego tego problemu by nie było (lub byłby on zdecydowanie mniejszy) gdyby nie fakt, że na postach w blockchainie Steema można zarabiać. I nie jest ważne, jakich kwot dotyczy ta sprawa, chodzi o sam fakt zarabiania. Czyli czerpanie “korzyści majątkowych” z kontentu, który został stworzony przez innych ludzi.

Koniec tego wstępu, czas na treść. Wezmę pod lupę 5 tekstów z poprzedniego tygodnia, u których w komentarzu pojawił się link do innych stron..

@kubston z postem Odkryto nowy układ planetarny !

Według komentarza oryginał pochodzi z tego linka. Jest to o tyle ciekawa sprawa, że jest to strona polskiego użytkownika z naszej platformy - @ocisly. Czy @cheetah miał rację, oznaczając ten kontent?

Po lewej rzekomy oryginał, po prawej post od @kubston:

Widać, że podejrzenia były słuszne. W pierwszym akapicie były jeszcze jakieś próby zmiany treści, jednak cała reszta to zwykłe kopiuj-wklej. Łącznie z grafiką. Wytłumaczenie autora kopii: Ahhh, widziałem tego newsa gdzieś indziej i pomyślałem, że może was zaciekawić. Dzięki za info @ocisly oczywiście follow :).

W momencie pisania tego tekstu post miał $0.09.

@danielmarkiewicz z postem Morris Mini, legenda brytyjskiej motoryzacji.

Według komentarza oryginał pochodzi z tego linka. Wpis na blogu powstał w marcu 2012 roku. A jaka jest prawda?

Po lewej notka z bloga, po prawej post od @danielmarkiewicz:

Jednak kopia. Jedynie we wstępie jest własne zdjęcie z krótkim tekstem, a na końcu link do Wikipedii. Odpowiedź autora kopii: Również ciekawy artykuł na ten temat..

W momencie pisania tego tekstu post miał $0.21.

@jahissac z postem Kim Był - Cesarz Haile Selassie I - Wybraniec Boży? Dowiedzmy się czegoś więcej!

Według komentarza oryginał pochodzi z tego linka i link ten widnieje na końcu wpisu jako “źródło”. Artykuł z kwietnia 2017 roku, który nie zawiera w sobie tylu grafik co sam post. Przy porównywaniu tekstu okazało się, że jest to jedynie połowa, a całość trzeba uzupełnić innym linkiem - tekstem z tej samej strony, ale z marca 2011 roku.

Po lewej oba artykuły, po prawej post od @jahissac:

Poza wstępem i zgubieniem jednego akapitu chyba jest to oczywiste. Autor dodał kilka grafik i robota gotowa. Zwrócenie uwagi w zasadzie nic nie pomogło, bo @jahissac najpierw stwierdził We wstępie napisałem skąd pochodzi fragment tekstu oraz dodałem źródło…, a następnie Gdy kopiujesz artykuł nie podając źródła jest to kradzież, ale gdy tworzysz nową wartość (o której piszę we wstępie) korzystając z gotowego artykułu podając do niego źródło a nawet linka, wg mnie jest w porządku.

W momencie pisania tego tekstu post miał $0.12.

@karol003 z postem recenzja serialu '' UTOPIA ''

Według komentarza oryginał pochodzi z tego linka. Na pierwszy rzut oka coś jest nie tak, ale mimo wszystko weźmy to pod uwagę.

Po lewej kawałki recenzji z portalu, po prawej post od @karol003:

Oryginał jest dłuższy i na pewno był mocną inspiracją. W tekście widać duże zmiany, część nie została w ogóle przekopiowana. Nie zmienia to jednak faktu, że to kopia. Autor niestety nie skomentował sprawy.

W momencie pisania tego tekstu post miał $0.24.

@gibek02 z postem Ciekawostki świąteczne :) !

Według komentarza oryginał pochodzi z tego linka, natomiast na koniec posta mamy informację o innym portalu i tam jest dokładnie ta sama treść pod innym linkiem z 17 grudnia 2017 roku. Zróbmy jednak najpierw porównanie do propozycji @cheetah z 13 grudnia 2017 roku.

Po lewej kawałki propozycji, po prawej post od @gibek02:

Nie wszystkie akapity zostały wzięte pod uwagę, pojawiły się też inne grafiki, ale tekst ewidentnie przekopiowany. Brak komentarza autora na ten temat.

W momencie pisania tego tekstu post miał $0.08.

Postanowiłem pociągnąć sprawę dalej i porównać bezpośrednio oba linki:

Czyli coś jest nie tak. Skontaktowałem się ze Szczecińskim portalem informacyjnym i ogłoszeniowym, przy którym widniała wcześniejsza data. Dostałem szybką odpowiedź Artykuł z ciekawostkami został przygotowany przez firmę HRS i wysłany do wybranych mediów w Polsce w formie informacji prasowej do wykorzystania. Sprawa szybko została wyjaśniona.

Pytania?

Na koniec zostawiam was z pytaniami - jak traktować takie posty? Czy w ogóle zwracacie na to uwagę? Co sądzicie o takim zachowaniu i tłumaczeniu się potem z tego? Jak ostra powinna być reakcja?


Ten tekst powstał w ramach Tematów Tygodnia #8. Więcej o tym projekcie można się dowiedzieć w odpowiednim poście.


Jedna osoba pod dwoma nickami.
Marek Szumny - to ja.
@lukmarcus i @marszum.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
64 Comments